(...)
Skoro mamy już to za sobą, kontynuujmy. Założyłem bloga po raz kilkunasty(?), chyba tak już będzie. Za każdym razem blog miał być do czegoś konkretnego przeznaczony - a to do wspominek (których i tak nie robię i uważam opisywanie swojego dnia za dość denne, chyba że był to dzień wybitnie ważny/ciekawy etc.), a to do opowiadania,a to do jakiegoś projektu itd.itp. Tym razem więc, znów podarujemy sobie jakiś krok, który powodował u mnie odwrócenie uwagi od głównego celu - pisania. Określając jednak chociaż co się tu może znaleźć... Hym, myślę że wszystko, począwszy od zwykłego blubrania (patrz ten post), przez jakieś moje filmy/fotki, aż po moje opowiadania czy jakieś relacje i artykuły. Póki nie ma tutaj dużo informacji, mogę sobie podarować kategorie czy tagi, z czasem jednak kto wie - może faktycznie się to przyda?
Powoli tracę sens tego co piszę, a to źle świadczy. Najadłem się jak bąk przed samym snem, więc nie ma co się zmuszać dalej - czas oddać się bogini nocnych mar. A przy okazji pomyśleć dalej nad jutrzejszym postem, który będzie początkiem mojego pierwszego opowiadania od... bardzo dawna...
Powoli tracę sens tego co piszę, a to źle świadczy. Najadłem się jak bąk przed samym snem, więc nie ma co się zmuszać dalej - czas oddać się bogini nocnych mar. A przy okazji pomyśleć dalej nad jutrzejszym postem, który będzie początkiem mojego pierwszego opowiadania od... bardzo dawna...